środa, 12 września 2018

Zalesie - muzeum wyrzutni V3

- Tam była kiedyś wyrzutnia V2! - Nie, tam była wyrzutnia V3! Wszyscy wiedzieli, że coś się tam znajduje, ale mało kto wiedział co TAM naprawdę mogło być. Były wielkie betonowe schody jakby dla olbrzyma. W czasach kiedy nie było internetu, obiekty militarne były owiane tajemnicą, wszelkie informacje na ich temat były wręcz niemożliwe do zdobycia, a ludzie, którzy wiedzieli cokolwiek na ich temat milczeli. Dziś internet stał się powszechny, a informacje o  poniemieckich bunkrach nie są owiane tajemnicą. Osoby, które wiedziały i widziały co się działo w takich miejscach, przestały się bać i zaczęły  głośno wspominać czasy wojny.

Dziś już wiemy co znajdowało się w Wicku-Zalesiu. Obiekt, mylnie nazywany wyrzutnią V2, okazał się być działem V3. Jedna z kilku tajnych broni Hitlera. Działo V3 nie było standardową armatą. Jej konstrukcja opierała się na lufie, o długości 130 m, wzdłuż której zostały zamontowane dodatkowe silniki rakietowe napędzające pocisk. Ze względu na wygląd została ona nazwana Tausendfüßler (niem. Stonoga).

Prędkość wylotowa takiego pocisku z założenia mogła wynosić ok. 1500 m/s. Mogła osiągać zasięg 165 km. Ze względu na bardzo wolne "przeładowanie" działa, planowano zbudowanie baterii 25 takich dział, które mogłyby oddać 300 strzałów na godzinę. Niestety (albo i stety) działo było niesterowne przez co namierzanie wybranego celu było niemożliwe. Dlatego w trakcie budowy zakładano, ze działa mają być skierowane w kierunku Londynu. Te znajdujące się w Zalesiu pod Międzyzdrojami skierowane są w kierunku północnego-wschodu, co sugeruje, że były tylko poligonem doświadczalnym.

Obiekt usytuowany na pagórkach pod Międzyzdrojami był tylko i wyłącznie poligonem. Na mapie określiłem prowizorycznie zasięg oraz kierunek ustawienia dział. Z moich prowizorycznych obliczeń wynka, że pociski mogły lądować w okolicy Darłowa i Ustki. Szukam informacji i znajduję wzmiankę, że pociski miały lądować za Kołobrzegiem. Oczywiście poniższa mapa jest poglądowa. [Łukasz: starałem się! bardzo się starałem! ładnie wyszło?]


O historii działa V3, Zalesia oraz okolic możecie posłuchać bezpośrednio od pani przewodnik. Polecam osobiście odwiedzenie tego miejsca. Nie tylko ze względu na sam bunkier-muzeum, ale też szlaki piesze i rowerowe. Zarówno wyspa Uznam jak i Wolin oferują kilometry takich szlaków.


Trochę o naszej przygodzie:

Powiem coś, co może się wydać śmieszne. Ale byliśmy tam pierwszy raz dopiero w 2018 r. Naprawdę to pierwszy raz byłem w tym miejscu w szkole podstawowej. Widziałem te konstrukcje z okna autokaru. Punktem docelowym miało być Jezioro Turkusowe. Więc, takie "zwiedzanie" raczej się nie liczy.

Do tej pory przejeżdżaliśmy obok tego miejsca, również jadąc nad Jezioro Turkusowe czy na Wzgórze Zielonka. Historia lubi się powtarzać. Dopiero teraz, po 30 latach mieszkania w tym rejonie, zebraliśmy się i podjechaliśmy do muzeum Bunkier V3.

Muzeum znajduje się we wsi Wicko, które leży niedaleko Międzyzdrojów. Wieś położona nad jeziorem Wicko Wielkie. Miejsce, na którym znajdują się pozostałości działa to Pagórki Lubińsko-Wapnickie. Pasmo Wolińskie to część moreny czołowej, czyli pozostałości po lodowcu [Łukasz: tak Izabelcia, napisałem to! m-o-r-e-n-a c-z-o-ł-o-w-a]. Sam widok "górzystych" terenów robi wrażenie. Najpiękniejszy widok można podziwiać jadąc ze Świnoujścia drogą nr E65.

Dojeżdżamy na miejsce. Przed muzeum znajduje się pokaźnych rozmiarów parking. Dla gości muzeum jest bezpłatny. Zabieramy dzieciaki, sprzęt foto i uśmiech na twarzy i biegniemy pod drzwi muzeum. Konkretnie to pod stalowe furty, za którymi kryje się ekspozycja. Wewnątrz zastajemy jedno pomieszczenie pełne eksponatów. Repliki broni, hełmy, oprzyrządowania, różnego rodzaju zdobycze, które pozostały po wojnie. W sali jest też makieta działa, rysunki wyjaśniające jej działanie oraz mnóstwo zdjęć związanych z tą konstrukcją i historią Wicka i okolic.
 

Pani przewodnik opowiada nam historię, która dotyczy nie tylko samego działa ale i tego co działo się ze starą cementownią i co stało się w Jeziorze Turkusowym. Ale o tym to posłuchacie na żywo, kiedy już odwiedzicie muzeum. Nie będziemy zdradzać wszystkich tajemnic.

Po wyjściu na zewnątrz robimy sobie kilka zdjęć m.in. w budce wartowniczej, planszy z karykaturą żołnierza lecącego na pocisku V3. Oglądamy model działa V3 oraz przeciwlotnicze działo okrętowe AK 230. Na dachu bunkra znajdują się stoliki oraz model działa.
 

Samo zwiedzanie bunkra to nie wszystko. Jest jeszcze szlak turystyczny prowadzący nas przez 4 stanowiska gdzie stały wyrzutnie. Zaraz za budynkiem znajdują się schody, które prowadzą na pagórek. Podejście wymaga trochę wysiłku, ale każdy da radę.




Po pokonaniu schodów ruszamy przed siebie. Pierwsze stanowisko to tylko oznaczony punkt - tabliczka. W tym miejscu stała lub miała stać konstrukcja. Prawdopodobnie została całkowicie rozebrana lub nigdy nie wybudowana. Dalej są kolejne 3 stanowiska, po których pozostały betonowe konstrukcje - "wielkie schody dla olbrzyma"..






Szlak prowadzi w dwóch kierunkach. W stronę Międzyzdrojów, około 6.5 km oraz w stronę Jeziora Turkusowego i Wzgórza Zielonka, około 5 km. Wytrwali mogą ruszać dalej szlakiem. My przystajemy na chwilę o podziwiamy jak pomiędzy drzewami przebija się piękny widok na jezioro Wicko Wielkie. Wśród drzew, w kilku miejscach, widać majaczące betonowe konstrukcje. Przysiadamy na chwilę na ziemi i wsłuchujemy się w odgłosy przyrody.



Mniej wytrwalsi wracają w stronę muzeum. Ale uwaga! Ciekawostka! Wracając na parking lub jeszcze przed wejściem na szlak, udajcie się drogą w stronę Lubina. U podnóża pagórka znajduje się fragment stalowej konstrukcji. W tym miejscu zaczynało się działo.

Osobiście nie korzystaliśmy, ale na terenie muzeum znajduje się bufet/kantyna oraz sklep z pamiątkami. Goście mogą zamówić grochówkę wojskową, gulasz frontowy, zapiekankę generała i flaczki sapera - same nazwy zachęcają do zjedzenia. Nas zachęcają do powrotu w przyszłym sezonie wakacyjnym. Oczywiście jest też coś słodkiego, czyli lody, napoje oraz kawa i herbata. Można się posilić i dać odpocząć zmęczonym nogom podziwiając przy tym widok na jezioro Wicko Wielkie.


Kilka stron do obejrzenia:
http://www.bunkierv3.pl/
http://www.wolinpn.pl/upload/Mapa_turystyczna.pdf

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz